Jagiellonia - Widzew. Łodzianie spróbują przedłużyć fatalną serię rywala

i

Autor: widzew.com

Sport

Jagiellonia - Widzew. Łodzianie spróbują przedłużyć fatalną serię rywala

2024-08-31 23:18

Sześć porażek z rzędu w eliminacjach europejskich pucharów i ekstraklasie - z takim bilansem piłkarze Jagiellonii Białystok przystąpią do niedzielnego meczu u siebie z Widzewem Łódź. "Ta seria nie pomaga, z kimkolwiek byś nie grał" - przyznał trener mistrza Polski Adrian Siemieniec.

Po trzech kolejnych zwycięstwach na początku rozgrywek ekstraklasy, białostoczanie przegrali z Cracovią Kraków u siebie i GKS Katowice na wyjeździe, tracąc w tych meczach siedem bramek. Przegrali też dwumecze w europejskich rozgrywkach z norweskim Bodoe/Glimt i holenderskim Ajaksem Amsterdam, w których łącznie stracili 12 goli.

"Trzeba o tym wszystkim zapomnieć, to jest już za nami. Ja wiem, że to wyświechtane, ale musimy iść do przodu. W niedzielę mamy mecz u siebie i musimy zrobić wszystko, żeby go wygrać" - przyznał trener Jagiellonii po czwartkowym meczu w Amsterdamie, przegranym przez białostoczan 0:3.

Zwrócił uwagę, że w nieco ponad miesiąc jego piłkarze zagrali 11 spotkań.

"To nowa sytuacja dla wielu piłkarzy, biorąc pod uwagę, że większość z tych zawodników, jak nie prawie wszyscy, w takiej sytuacji byli w życiu dokładnie nigdy" - dodał Siemieniec.

Porównywał to do rozrywek krajowych wyliczając, że tyle spotkań w nogach piłkarze w Polsce mają zwykle na początku października. Zaznaczył też, że trudno budować formę, gdy piłkarz "tylko i wyłącznie eksploatuje się na boisku", nie ma procesu treningowego, czas na regenerację jest coraz krótszy, a zmęczenie się nawarstwia.

"Nie da się być wypoczętym ani psychicznie, ani fizycznie w takim natłoku spotkań. Dochodzą jeszcze podróże, regeneracja, odnowa biologiczna. To wszystko się nawarstwia, ale nie chcemy narzekać, a wziąć za to odpowiedzialność i jak najlepiej przygotować do meczu z Widzewem" - przyznał w sobotę szkoleniowiec "Jagi" w wypowiedzi dla klubowych mediów.

"Seria porażek nie pomaga, niezależnie od tego, z kim byś grał, jak byś sobie tego nie tłumaczył. To zawsze jest porażka i nie buduje też pewności siebie" - dodał.

Trener Widzewa zdaje sobie sprawę z tego, że "Jaga" jest zmęczona natłokiem spotkań. Nie przykłada też uwagi do serii rywali, tylko skupia się na swoim zespole.

- Można o tym mówić, ale serie zawsze się kiedyś kończą i im dłużej trwają, tym rośnie prawdopodobieństwo ich przerwania. Najważniejsze jest to, żebyśmy konsekwentnie realizowali swoje założenia i robili to, do czego przyzwyczailiśmy kibiców w ostatnim meczu, a czego nie zrobiliśmy w Szczecinie. Musimy rozwiać wszelkie wątpliwości co do naszej dyspozycji na wyjazdach, gdzie nie mamy takiego wsparcia naszych fanów jak w Sercu Łodzi - mówił Daniel Myśliwiec.

Jagiellonia zakwalifikowała się do Ligi Konferencji. Oznacza to, że zagrała w sezonie o wiele więcej spotkań. Czy to będzie miało znaczenie?

- Nie mogę się doczekać sytuacji, w której to my będziemy po jedenastu spotkaniach, bo większa próba powoduje, że forma się stabilizuje, a drużyna może rozwijać mechanizmy. Myślę, że na tym etapie nie będzie to jednak zbyt istotne, choć na pewno Jagiellonia będzie lepiej zgrana. Większą różnicę zrobi to pod koniec sezonu, kiedy tych meczów będzie dużo więcej - dodał trener Widzewa.

Początek meczu Jagiellonia - Widzew w niedzielę o godz. 20.15 na stadionie miejskim w Białymstoku.

Widzew - Radomiak. Wzruszające pożegnanie Franciszka Smudy. Czerwona Armia pamięta ukochanego trenera

Jesteś fanem łódzkiej piłki? Sprawdź, jak dobrze znasz sportową historię miasta [QUIZ]

Pytanie 1 z 8
Który z trenerów zdobył pierwsze Mistrzostwo Polski z Widzewem?